W innych gminach to standard u nas nawet grosz nie może zostać wydany bez akceptacji Burmistrza – czyli dlaczego w Mikołajkach nie ma funduszu sołeckiego?


Dla mieszkańców Baranowa, Cudnoch, Faszcz, Górkła, Inulca, Olszewa, Tałt czy Woźnic to może być szok, ale w innych gminach naszego powiatu mieszkańcy sołectw już od ponad 10 lat mogą korzystać ze środków z funduszu sołeckiego, samemu decydując o tym na jakie wydatki idzie pewna część budżetu gminy. Dzięki temu mieszkańcy danej wsi sami mogą zdecydować o drobnym remoncie lokalnej drogi, doposażeniu lokalnego Koła Gospodyń Wiejskich, montażu oświetlenia czy też remoncie placu zabaw lub wiejskiej świetlicy. To co w Pieckach czy miejscowością okalających Mrągowo jest normą u nas traktowane jest przez Burmistrza jak jakiś szkodliwy wymysł. Kilka razy temat ten zresztą było podnoszony, chociażby przy okazji wyborów. Wtedy Piotr Jakubowski mówił co innego, obiecując mieszkańcom sołectw, że da im możliwość korzystania z funduszu sołeckiego. W poprzedniej kampanii wyborczej w 2018 r. ten postulat także został wpisany do jego programu wyborczego. Potem sprawa oczywiście umierała. Burmistrz nie lubi chyba kiedy jakiekolwiek pieniądze wydawane są bez jego osobistej zgody i akceptacji. Koniec końców traci na tym sama gmina, bo przecież część pieniędzy wydanych przez sołectwa jest zwracane z budżetu państwa.

Przyjrzyjmy się zresztą naszym sąsiadom. W gminie Mrągowo (wiejskiej bo w samym mieście jak wiadomo nie ma sołectw) przez 9 lat działania Funduszu Sołeckiego wydano prawie 4,5 miliona złotych. Z roku na rok wydatki są coraz większe, w 2022 roku było to ponad 650 tysięcy złotych. Co roku mieszkańcy podmrągowskich miejscowości mogą sami decydować jak wydawane są środki na ich najważniejsze potrzeby. Gmina jeszcze na tym zyskuje bo państwo oddaje jej część pieniędzy.

Podobnie jest w Pieckach gdzie też rok w rok setki tysięcy złotych wydawanych są w ramach Funduszu Sołeckiego. W 2022 roku było to prawie 330 tysięcy złotych, a łącznie od 2014 r. ponad 2,5 miliona złotych. Tutaj również: mieszkańcy sami decydują, najbardziej palące problemy lokalne są rozwiązywane, a część środków wraca do budżetu gminy. Same plusy  – szkoda, że nasz Burmistrz tego nie dostrzega.

Wystartowała kampania wyborcza, być może nasz wieloletni włodarz znowu obieca, że po wyborach Fundusz Sołecki wróci. I znowu pewnie na obietnicach się skończy, chyba że wreszcie za olewanie nas dostanie czerwoną kartkę!


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *